Obserwatorzy

Czytasz te opowiadanie (chcę wiedzieć, ile was jest)?

piątek, 11 stycznia 2013

Rosalie, piszę dla was.

Hej :)
Ostatnio nie mam pojęcia, co dzieje się z blogiem, oraz co dzieje się z Cassie, ale przeraża mnie ta sytuacja. Prawie dwa miesiące nie ma tu już nic. Nie mam kontaktu z autorką, a jak patrzę na wszystkie wiadomości, które ślecie mi na pocztę jestem przerażona. Nie mogę niestety tu powrócić, przepraszam was bardzo, ale też nie zostawię tego dzieła na marnę. Z Cassie nie mam w ogóle kontaktu. Nie ma jej na Gadu-gadu, nie ma jej tu. A ona opiekuje się moim opowiadaniem, więc denerwuję się. Więc otwieram nabór. Jeżeli jest ktoś, kto chciałby dokończyć moją historię i dwa rozdziały Cass, niech napiszę w komentarzu i zostawi swoje gg. Jeżeli zainteresuję się, będziecie prowadzić historię do czasu, aż Cassie się nie odezwie, ale jeżeli ślad o niej przepadnie, zostaniecie. Oczywiście nie zrobię tak, że napiszecie 10 rozdziałów, a nagle wróci poprzednia autorka i ja wam prawa zabieram, oj nie, bo sporo byście się napracowały. A tego na marnę nie puszczę :)
Jakoś wymyślę, co dalej :P

Dawna,
Rosalie (tak dawno nie podpisywałam się tak...:( )